Dzień Dobry 🙂
Ostatnio podczas miłego spotkania w gronie znajomych dostałem dużo zapytań na temat mojego kominka elektrycznego. Postanowiłem zebrać wszystkie pytania i odpowiedzieć na nie tutaj, na blogu by i może wam pomóc znaleźć odpowiedź na nurtujące was zagadnienia 🙂
Najbardziej powtarzającym się pytaniem, jakie zadaje mi każda osoba, która widzi u mnie kominek elektryczny, jest pytanie czy pobiera on dużo prądu.
Jako długoletni użytkownik mogę powiedzieć, że nie. Gdy mam ochotę zrelaksować się przy kominku, popatrzeć na wolno ruszający się płomień, pobór mocy graniczy na 11W, tyle co zwykła żarówka LED. Jest to wręcz nie zauważalne na rachunkach. Gdy chcemy jednak włączyć sobie efekt grzania zużycie prądu będzie wahało się miedzy 750 a 2000W, w zależności od modelu kominka. Czy jest to dużo? Cóż tutaj już musimy spojrzeć na taryfę dostawcy prądu, przeliczyć i indywidualnie sobie na to odpowiedzieć.
Kolejnym również częstym pytaniem jest pytanie o bezpieczeństwo. Najczęściej pytają mnie o to koleżanki z dziećmi, które boją się, ze posiadając taki kominek dziecku może stać się krzywda. Zawsze je uspokajam i mówię, że kominek elektryczny jest w 100% bezpieczny dla dzieci i zwierząt. Szyba kominka nie nagrzewa się, więc nie istnieje ryzyko poparzenia się, jak na przykład w zwykłym kominku opalanym drewnem. Mimo iż płomień jest tak realistyczny, jest to tylko zwykłe światło 😉
Co ciekawe ostatnio znajomi prosili mnie bym wytłumaczył im czym różni się kominek do zabudowy od tego ściennego. Mówili, że byli na stronach z kominkami i widzieli właśnie taki podział. Jest to naprawdę interesujące pytanie nie powiem.
Kominek ścienny to kominek, którego przeznaczeniem jest zawiśnięcie na ścianie, jak telewizor czy obraz. Nie możemy go zabudować, ze względu na wywiewy ciepłego powietrza znajdujące się na górze lub z boku kominka. Tak samo jest z panelem sterowania.
Kominek do zabudowy, jak sama nazwa wskazuje pozwala nam na zabudowanie go. Jego panel sterowania i wywiewy powietrza znajdują się z przodu kominka tuż nad szybą. Producenci kominków oferują nam bardzo duży wybór zabudów do kominków. Mamy kamień, jasny dąb, beton. Dla każdego coś się znajdzie.
Kolejnym dość interesującym pytaniem, zadawanym przez moich znajomych jest kwestia wyboru kominka z efektem 3D lub bez tego efektu. Co jest lepsze? Bardziej efektywniejsze?
Cóż nie powiem, jest to dość ciężkie pytanie, bo tutaj wszystko zależy od naszych upodobań.
Efekt 3D nie powiem jest naprawdę zachwycający! Mamy wrażenie, że płomień przechodzi przez polana. Efekt płomienia jest realistyczny i przestrzenny. W kominkach z technologią LED 3D zostało wykorzystane również grzanie na podczerwień. Co za tym idzie, ogrzewanie pomieszczeń następuje szybciej, jest bardziej oszczędne i może ogrzać powierzchnię do aż 93m2.
Kominki bez efektu 3D nie posiadają już tylu efektów co kominki z tym właśnie efektem. Płomień nie jest już tak przestrzenny. Ogrzewanie nie jest już na podczerwień, przez co może ogrzać powierzchnię do 43 m2. Sam efekt płomienia ma już tylko jeden kolor -Pomarańczowy, a nie tak jak w kominkach z technologią 3D aż pięć.
Nie zmienia to jednak faktu, że kominki bez efektu 3D są równie zachwycające, jak te z efektem 3D. Mają to coś w sobie i każdemu wnętrzu nadadzą nie powtarzalnego klimatu.
Odpowiadając, więc na pytanie, co jest lepsze? To już zależy od was co wam się bardziej spodoba. Jaki efekt chcemy mieć w pomieszczeniu. Czy chcemy więcej efektów, czy wolimy postawić na klasykę 🙂
Każdy ma inne gusta przecież
Mam nadzieję, że tym wpisem rozwiałem kilka waszych niepewności na temat kominków elektrycznych.
Do zobaczenia w dalszych wpisach 🙂
