BIO kominek czy kominek elektryczny?
Witam serdecznie,
dzisiaj mnie tak naszło i doszedłem do wniosku, że nie było jeszcze na moim blogu porównania BIO kominek, a kominka elektrycznego. Domyślam się, że wiele osób ma problem z wybraniem modelu kominka dla siebie, a każdy sprzedawca jak wiadomo zawsze chwali tylko swoje. Sam posiadałem BIO kominek, a teraz korzystam z kominka elektrycznego więc mam jakieś porównanie i parę sugestii 🙂
Zacznijmy od BIO kominków:
Gdy tylko dokonałem zakupu byłem zachwycony, piękny płomień który robił na nas i moich znajomych ogromne wrażenie – to by było na tyle.
Z czasem palenie było dość kłopotliwe, ogień jak wiadomo spala tlen, więc trzeba robić w pomieszczeniu cyrkulację powietrza.
Strasznie mnie denerwował jeszcze jeden i bardzo ważny powód przez który odstawiłem ten kominek w kąt.
Kupując paliwo pojawia się problem ile posiada ono kaloryczności. Wiadomo każde z dostępnych BIO paliw ma różną kaloryczność i są różnego pochodzenia. Wpływa to ogromnie na wygląd płomieni. Jedno paliwo sprawia, że wygląda on rewelacyjnie, inne że płomień robi się niebieski, a jeszcze inne sprawia, że płomień jest mały i nie wygląda zbyt efektownie. Dodatkowo każde paliwo wydziela zapach, który również nie jest dla naszego węchu zbyt przyjemny.
Paliwo, które kupujemy również generuje dość wysokie koszta.
Wtedy na rynku pojawiły się kominki elektryczne, które jak dla mnie są rewelacyjne. Jest to świetna alternatywna dla osób ,które zawiodły się na BIO kominku.
Teraz są super technologie we wkładach elektrycznych o których pisałem w artykule
Kominek elektryczny z wkładem 3D są bardziej wydajniejsze, a oszczędniejsze. Pobór ich mocy przy efekcie grzania wynosi w złotówkach około 75 groszy na godzinę, ale za to w ciągu tego czasu nagrzeje wam pomieszczenie do temperatury którą sobie ustawicie i się wyłączy. Gdy termostat poczuje spadek temperatury w pomieszczeniu znów się włącza dogrzewanie. Płomień jest bardzo realistyczny, przechodzący przez drewniane polana i wygląda jak żywy!
Nie potrzeba żadnego BIO paliwa, cyrkulacji powietrza. Włączasz kominek pilotem ustawiasz grzanie (proszę pamiętać, że BIO kominek nie ma grzania, a jeżeli jest to bardzo znikome)
Efekt grzania nie jest zintegrowany z płomieniem, więc można z kominka korzystać wizualnie.
Ja osobiście posiadając BIO kominek i z kominka elektrycznego LED jestem bardziej za kominkami elektrycznymi. Są bardziej praktyczne, wydajniejsze, mają jak mnie większy sens bytu. Ogrzewają, dogrzewają, wyglądają świetnie. Spełniają wiele funkcji.
A może Wy macie jakieś doświadczenia związane z bio kominkiem, lub kominkiem elektrycznym?
Chętnie poczytam wasze porównania 🙂